Dlaczego Bono, wokalista U2, jest tak nazywany?


Najlepsza odpowiedź

Per http://en.wikipedia.org/wiki/Bono :

W dzieciństwie i młodości Bono i jego przyjaciele byli częścią surrealisty gang uliczny o nazwie „Lypton Village”. Bono spotkał jednego ze swoich najbliższych przyjaciół, Guggi , w Lypton Village. [27] gang miał rytuał nadawania przydomków. Bono miał kilka imion: najpierw był „Steinhegvanhuysenolegbangbangbang”, [27] , potem tylko „Huyseman”, a następnie „Houseman”, „Bon Murray”, „ Bono Vox z O „Connell Street”, a na koniec po prostu „Bono”. [4] „Bono Vox” to zmiana Bonavox , łacińskie wyrażenie, które oznacza „dobry głos”. Mówi się, że nadał mu przydomek „Bono Vox” przyjaciel Gavin w piątek . Początkowo nie podobało mu się to imię, ale kiedy dowiedział się, że jest przetłumaczone na „dobry głos”, zaakceptował je. Hewson był znany jako „Bono „od późnych lat siedemdziesiątych XX wieku. Chociaż używa Bono jako pseudonimu scenicznego, bliska rodzina i przyjaciele również nazywają go Bono, w tym także członkowie zespołu. [4]

Odpowiedź

Nie twierdzę, że mam autorytet w kwestii sentymentów kulturowych, ale odkąd mieszkam w USA od kilku lat, mam tę przewagę, że ja widząc, jak negatywny pogląd Irlandczyków na temat U2 jest, cóż, bardzo irlandzki.

Zastrzeżenie: Nie wszyscy Irlandczycy nie lubią U2. Są utalentowanymi muzykami i wielu Irlandczyków docenia ten aspekt. Ale myślę, że bombardowanie i wzrastające samowywyższanie się Bono w ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat szkodzi Irlandczykom w złym kierunku, ponieważ po prostu nie tak robimy w domu.

Nie poszedłbym jeśli chodzi o nazywanie tego nienawiścią , ale zdecydowanie jest nutka niechęci w tym, jak Irlandczycy myślą o U2. Wywołany naszą historią represji etnicznych przez kolonizatorów, a także ogromną zasługą katolickiej kultury poczucia winy i wstydu (co zrobiliśmy sobie dość skutecznie), istniała / istnieje znormalizowana kulturowa niechęć do szczęścia, sukcesu lub aspiracji innych dla sukcesu. Ciągnięcie się w dół było (i być może do pewnego stopnia nadal) nieoficjalnym sportem narodowym. Można to podsumować zdaniem „Za kogo się uważasz? Myślisz, że jesteś lepszy ode mnie ?! ”

U2 wyszedł poza ten tryb i przyjął amerykańską definicję i akceptację sukcesu. W Stanach Zjednoczonych nie ma wstydu w promowaniu siebie ani własnym marketingu. Myślę, że to Bono porównał postawy Irlandczyków i Amerykanów do sukcesu innych w następujący sposób (parafrazując, ponieważ nie mogę znaleźć dla tego źródła!):

Amerykanin patrzy na człowieka żyjącego w duży dom na szczycie wzgórza i mówi do siebie: „Pewnego dnia będę tym gościem”.

Irlandczyk patrzy na mężczyznę mieszkającego w dużym domu na szczycie wzgórza i mówi do siebie: „Pewnego dnia zdobędę tego faceta”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *