Najlepsza odpowiedź
Wszystkie rytualne chrześcijańskie śluby ślubne pochodzą w takiej czy innej formie od katolików, którzy postrzegają małżeństwo jako przymierze (nie kontrakt) pomiędzy trzema osobami. Oblubienica, pan młody i Bóg. Śluby uznają prymat Boga w rodzinie, na drugim miejscu po Bogu jest mężczyzna, od którego wymaga się, aby w imieniu swojej małżonki dawał siebie jako Chrystusa. A kobieta jest samym Kościołem. Zorientowany na Chrystusa, płodny i Sakrament jest najbliższym sposobem, w jaki my, ludzie, jesteśmy w stanie przypominać Trójcę i Kościół. Jest tak nierozerwalny jak sam Bóg i tak bardzo starannie w niego wszedł. Jego piękno polega na tym, że ci, którzy przyjmują głębię czci i potrzebę ofiara, której wymaga, gwarantuje pełne wsparcie ducha świętego.
Słowa są krótkie. Czy rozumiesz, czy dobrowolnie bierzesz. O ile nie „skłamałeś i nie straciłeś dostępnej łaski, jest to największa przygoda w tym, czym naprawdę jest bycie jedną osobą o wielu obliczach.” Miłość jest cierpliwa, dobra, nie jest chciwa, zazdrosna, podejrzliwa, cierpi zła nie jest dumny ani zły, wybacza, szanuje, jest posłuszny Bogu w sobie nawzajem, szuka prawdy i zbawienia dla ukochanych. Nigdy się nie poddaje.
Rzeczywiste śluby to kochać, szanować i pielęgnować, w dobrych i złych czasach , w chorobie i pomocy, trzymając się tylko dla drugiego aż do śmierci. Kobiety mają być posłuszne mężowi jak swemu panu (królowi). Mąż ma cenić żonę tak, jak Bóg ceni kościół, codziennie umiera dla siebie, aby zapewnić sobie i wydobyć z niej to, co w niej najlepsze, skierowane ku niebu. Bóg obiecuje, że będzie aktywny z tymi, którzy szczerze starają się żyć tymi ślubami, znacznie silniejszymi niż jakikolwiek kontrakt. Istnieje kilka form, niektóre nawet upuszczają słowa, takie jak posłuszeństwo, chociaż Bóg wie, że może to tylko jedna ostateczna decyzja. Mam nadzieję, że to pomoże. Ksiądz będzie pracował ze wszystkimi zaangażowanymi osobami ding covenant, itp. Nie ma piękniejszych ślubów. Niektóre brzmią być może bardziej romantycznie, ale nie mają charakteru sakramentalnego. I ON nigdy nie zawodzi swoich oczekiwań.
Odpowiedź
Będąc żonaty katolikiem i uczestniczyłem w wielu protestanckich weselach w moich czasach, główna różnica, którą zauważyłem, to to, że w protestanckich na weselu jest taki pogląd, że panna młoda jest oddawana przez ojca, podczas gdy na ślubie katolickim nie ma takiej koncepcji.
Zatem na ślubie protestanckim „rozdawanie” jest formalnym momentem, w którym pastor pyta zbór „kto daje tę kobietę za mąż?” a ojciec odpowiada „tak” lub „tak” lub coś w tym rodzaju.
Dodatkowo na ślubie protestanckim – kiedy panna młoda wchodzi z rodziną – pan młody po prostu się pojawia. być różnym w zależności od protestanckiej sekty, ale przynajmniej tak zwykle widziałem – pan młody jest po prostu… tam.
Na katolickim ślubie pan młody wchodzi ze swoimi rodzicami, żegna się oni siedzą, on stoi. Panna młoda wchodzi ze swoimi rodzicami, wszyscy stoją, rodzice siedzą, zgromadzenie siada, a następnie panna młoda i pan młody są z przodu.
Nie ma „ta chuppah (sp)” ani czegoś podobnego, a raczej są dwie siedzenia, a może miejsce na klęczenie i oboje jesteście widziani przez zgromadzenie. Brak rozdawania jest bardzo celowy. Nikt nie oddaje panny młodej. Ten mężczyzna i ta kobieta pobierają się, kościół jest oficjalnym świadkiem, i rodziny są również połączone.
Chociaż śluby są bardzo podobne, przynajmniej kiedy moja matka była zamężna, kapłan wygłosił interesujący formalny komentarz. Na tradycyjnym ślubie katolickim lub protestanckim jest komentarz, że żona ma być posłuszna swojemu mężowi. W katolicyzmie jest / był dodatkowy komentarz, który ksiądz wygłasza wówczas do pana młodego: „Daje się tobie towarzysza, a nie sługę”. Moja mama powiedziała, że to było w jej czasach powszechne.
Więc tak, musi cię słuchać, ale to nie znaczy, że jest twoją służącą, więc uważaj, kolego.
Nie słyszę zbyt wiele ani posłuszeństwa, ani ostrzeżenia.
Katolicyzm, który jest tak rozpowszechniony na całym świecie, zawsze ma regionalne różnice i poprawki. W Stanach Zjednoczonych jest „świeca jedności”, którą, jak sądzę, zapalają odpowiednie matki. W innych miejscach, na przykład na Kubie, matka pana młodego nakładała nakrycie głowy na głowę pana młodego lub coś w tym rodzaju. Teraz kobiety nie Muszą już zakrywać głowy w katolickich kościołach, co w pewnym sensie wypadło z łask jako praktyka, chociaż kiedyś to widziałem.