Najlepsza odpowiedź
Pytanie wydaje się odnosić do renesansu XV-XVII wieku – ruchu intelektualnego w sztuce, architekturze oraz literaturę, która zwróciła się do świata klasycznego w poszukiwaniu inspiracji i wskazówek i odrzuciła wiele stylów i założeń z ostatnich kilku stuleci jako „gotyckie” i „średniowieczne”. Kiedyś sądzono, że w tym okresie po raz pierwszy odkryto literaturę świata greckiego i rzymskiego; dzieła, które zaginęły w „mrocznym wieku” średniowiecznego świata.
Ale historycy od początku XX wieku od dawna wiedzą, że jest to błędne. Z pewnością doszło do ponownego odkrycia starożytnych tekstów w ramach entuzjazmu ruchu renesansowego dla wszystkiego, co klasyczne. Ale były to głównie greckie i rzymskie literatury: historie, sztuki, wiersze i satyry. Dzieła, które miały naprawdę ożywić zachodnią aktywność intelektualną. doprowadziły do powstania uniwersytetów i położyły podwaliny pod nowoczesną myśl zachodnią, a rewolucja naukowa nie była dziełem literatury klasycznej, ale raczej dziełami filozofii i protonauki – dziełami Arystotelesa, Platona, Archimedesa, Ptolemeusza, Galena i Euklida. A te w ogóle nie zostały odkryte w „renesansie”, ale znacznie wcześniej. Zostały ponownie odkryte przez średniowiecznych uczonych w okresie wielkiego rozkwitu myśli zachodniej, znanej jako odrodzenie XII wieku lub renesans XII wieku.
Oczywiście nauka klasyczna nigdy tak naprawdę nie wymarła całkowicie na Zachodzie. Spadła gwałtownie w chaosie militarnym trzeciego wieku i nie odrodziła się odpowiednio Stabilny czwarty wiek przed upadkiem zachodniego imperium rzymskiego w V wieku, który doprowadził do niemal katastrofalnego upadku. Przez prawie pięćset lat po tym upadku cywilizacji, zachowaniem starożytnych tekstów zajmowało się tylko kilka rozproszonych ośrodków nauki – głównie klasztory i szkoły założone przez frankońskiego cesarza Karola Wielkiego i jego następców. Na szczęście dla nas Kościół katolicki na Zachodzie nauczał, że wszelka wiedza pochodzi od Boga i że „pogańska” nauka od starożytnych Greków i Rzymian jest zatem warta zachowania i wykorzystania, „tak jak starożytni Izraelici zabrali i używali złota Egipcjanie ”.
Ta doktryna oznaczała, że klasyczna nauka była zachowywana wszędzie tam, gdzie było to możliwe, chociaż chaos inwazji, fragmentacja polityczna i wojna w stuleciach po upadku Rzymu oznaczały, że często było to trudne, a wiele starożytnych dzieł – tylko kiedykolwiek zachowane w kilku egzemplarzach w najlepszych czasach – zaginęły. Szczególnie prace w języku greckim bardzo ucierpiały w tym okresie, ponieważ umiejętność czytania i pisania po grecku spadała na Zachodzie jeszcze przed upadkiem Cesarstwa Rzymskiego, aw następnych stuleciach w większości miejsc w Europie występowała niezwykle rzadko lub wcale. Na szczęście niektóre dzieła greckie zostały przetłumaczone na łacinę w VI wieku, tak więc dzieła o logice i metafizyce Arystotelesa oraz niektóre dzieła Platona przetrwały wieki schyłku.
Do dziesiątego wieku zachodnia Europa zaczynał wychodzić z długiego okresu chaosu. Kolejne fale najeźdźców ze wschodu (Awarowie, Madziarowie i Słowianie), południu (muzułmanie z Sycylii, Afryki i Hiszpanii) i północy (Wikingowie) cofały się lub były odpierane, a nowy, pewny siebie, militarystyczny i ekonomicznie silny western Europa zaczynała się rozszerzać. Kościół, który przez długi czas znajdował się pod panowaniem władców frankońskich, przechodził radykalną reformę, z nową falą monastycznych i papieskich reformatorów, którzy zapewniali oddzielenie Kościoła od władzy świeckiej i nową agresywną niezależność. Były też początki odrodzenia życia intelektualnego, wraz z założeniem nowych szkół, które w ciągu najbliższych 200 lat miały przekształcić się w niezwykłą sieć ośrodków nauczania o wzajemnie uznawanych stopniach i statusach – pierwsze uniwersytety.
To właśnie to odrodzenie nauki doprowadziło wielu intelektualistów w Europie do czegoś, co nazwali Latinorum penuria lub „ubóstwem Latynosów”. Było to uznanie, że łaciński zachód utracił wiele klasycznych tekstów, które inni – zwłaszcza bizantyjscy Grecy i muzułmanie z Hiszpanii i Sycylii – nadal utrzymywali. To był początek wielkiego „ruchu translatorskiego”, który rozpoczął się w X wieku, ale osiągnął kulminację w odrodzeniu w XII wieku, kiedy to zaginione dzieła powróciły na Zachód.
I wczesny uczony, który to uosabiał Ruch był Gerbert z Aurillac (945-1003), który później został papieżem Sylwestrem II. Podróżował do Hiszpanii i dokonał tłumaczeń arabskich wersji starożytnych greckich tekstów, które znalazł wśród tamtejszych uczonych żydowskich i muzułmańskich, w tym prac na temat korzystania z astrolabium i liczydła, które przywrócił do Europy Zachodniej.Ale większość wielkiego odrodzenia nauki nastąpiła w XII wieku, kiedy uczeni postanowili zająć się Latinorum penuria , szukając zaginionych dzieł.
Jednym z najważniejszych i najbardziej produktywnych tłumaczy był Gerard z Cremony (1114-1187). Jeden z jego uczniów opisał później, w jaki sposób:
„ poznał wszystko, co było znane Łacinom, ale z miłości do Almagest, którego w ogóle nie mógł znaleźć wśród Latynosów, udał się do Toledo; tam, widząc obfitość arabskich książek na każdy temat i żałując ubóstwa Łacinników w tych sprawach, nauczył się języka arabskiego na zamówienie. aby móc tłumaczyć. ”
Gerard kochał astronomię i próbował znaleźć świetne kompendium na ten temat autorstwa Ptolemeusza – Almagest (aby nadać mu arabski tytuł), wspomniany powyżej. Nie mogąc znaleźć kopii zaginionego dzieła w swoich rodzinnych Włoszech, udał się do Paryża na tam rozwijający się uniwersytet. Ale nie mieli kopii Poradzono mu więc, aby udał się do wielkiego muzułmańskiego centrum intelektualnego w Toledo, gdzie w końcu znalazł nie tylko Almagest , ale setki innych zaginionych dzieł. Gerar d przetłumaczył na łacinę ponad 70 z tych dzieł, przywracając nie tylko utraconą grecką wiedzę, ale także oryginalne prace filozoficzne i naukowe muzułmańskich uczonych. Dzięki Gerardowi zachodni uczeni na nowych uniwersytetach skorzystali z jego tłumaczeń sześciu dzieł Arystotelesa , Euclid ” s oraz algebrę i matematykę al-Khwārizmī, prace Al kindi o optyce i wizji, traktat techniczny Thabit ibn Quarra o astronomii, osiem książek Galen o medycynie; prace alchemiczne autorstwa Jabira ibn Hayyana oraz pseudo Al-Razi .
Innym uczonym, który przywrócił utraconą klasyczną naukę był Anglik Daniel z Morley (1140-1210). Studiował najpierw na Uniwersytecie Oksfordzkim, a następnie w Paryżu. Ale nie był zadowolony z tego, co uczył się tam, kiedy usłyszał, że bardziej innowacyjną i zaawansowaną wiedzę można znaleźć gdzie indziej:
Słyszałem, że dokument ród Arabów, który prawie w całości poświęcony jest quadrivium, był w tamtych czasach w Toledo w modzie, spieszyłem się tam najszybciej, jak mogłem, aby usłyszeć najmądrzejszych filozofów świata…
Wspomniane przez niego „quadrivium” to cztery zaawansowane „sztuki” arytmatyki, geometrii, muzyki i astronomii, chociaż ogólnie odnosi się do bardziej zaawansowanej wiedzy, w tym logiki i „filozofii przyrody” lub tego, co nazywamy nauka. Ale jego koledzy chcieli, żeby podzielił się z nimi swoją nową wiedzą:
W końcu moi przyjaciele błagali mnie, żebym wrócił z Hiszpanii; więc na ich zaproszenie przyjechałem do Anglii, zabierając ze sobą wiele cennych książek z mnie.
Ta powódź „nowej” utraconej nauki od Greków i Rzymian zrewolucjonizowała średniowieczną myśl i pobudziła już kwitnącą kulturę intelektualną w odrodzonym świecie zachodniej Europy. To położyło podwaliny pod jeszcze większe zainteresowanie starożytną nauką i włączenie jej do średniowiecznej nauki, a starożytne autorytety, takie jak Arystoteles i Galen, zostały podniesione do niemal niekwestionowanego autorytetu wśród średniowiecznych myślicieli. Doprowadziło to również do drugiego poszukiwania oryginalnych dzieł greckich, zamiast używania wersji z drugiej ręki w tłumaczeniu na arabski. W XIII wieku uczeni, tacy jak Wilhelm z Moerbeke, udali się do Cesarstwa Bizantyjskiego, aby przetłumaczyć ponad 50 książek, zwłaszcza dzieł Arystotelesa i Archimedesa, bezpośrednio z oryginalnej greki.
To z kolei pobudziło późniejsze zainteresowanie humanistów oryginalnym Teksty greckie oraz zainteresowanie literaturą grecką i rzymską, które naznaczyły ruch renesansowy wczesnej epoki nowożytnej.
Ale Europejczycy nigdy nie stracili zainteresowania grecką i rzymską klasyką. Zachowali je najlepiej, jak potrafili, w chaosie upadku Rzymu i wczesnego średniowiecza. Następnie szukali ich, aby je przetłumaczyć i przestudiować, zarówno w tłumaczeniach arabskich, jak i na podstawie oryginalnych tekstów. „Renesans” powszechnej wyobraźni nie był w istocie początkiem tego odrodzenia klasycznej nauki, ale w rzeczywistości ostatnim i mniej ważnym etapem odrodzenia, które trwało już od wieków.
Dodatkowe informacje :
Charles Homer Haskins, Renesans XII wieku , (1927) RN Swanson, Renesans XII wieku , (1999) Richard E. Rubenstein, Dzieci Arystotelesa: Jak chrześcijanie, muzułmanie i Żydzi odkryli na nowo starożytną mądrość i oświecili średniowiecze , (2003)
Odpowiedź
Logicznie rzecz biorąc, renesans należało nazwać ERA DRUKU . Podczas gdy ponowne odkrycie antycznego myślenia i sztuki było dziełem fragmentarycznym, wynalezienie druku przejęło drugą połowa XV wieku jak pożar.
Podobnie jak w latach 70. . Nikt nie przegapił mikrokomputerów i smartfonów, dopóki nie zostały wynalezione. Nikt nie tęsknił za sieciami społecznościowymi, dopóki się nie rozwinęły. Potem nagle ludzkość przeszła fundamentalną zmianę i obecne młode pokolenie nie mogło sobie nawet wyobrazić świata te rzeczy nigdy nie byłyby obecne. To samo stało się z wynalezieniem PRINTING. Porównanie z pożarem nie jest zbyt daleko idące.
Wcześniej mnisi pisali książki o skórach zwierząt. Skóry te były drogie i nawet jeśli mnisi nie korzystali z ochrony prawnej dotyczącej ich płacy minimalnej i maksymalnego czasu pracy, wyprodukowano tylko bardzo małą liczbę książek. Pomysły nie mogły krążyć. Około 1440 r. Gutenberg, mieszkaniec Moguncji (obecnie Niemcy), wynalazł sposób tworzenia stron z wymiennymi i wielokrotnego użytku znakami i wydrukował Biblię po łacinie. To, co nastąpiło później, przypomina otwarcie śluzy.
W drugiej połowie XV wieku wszędzie powstawały drukarnie, które produkowały książki na różne tematy. Wyznaczenie krajów pod ich współczesnymi nazwami i granicami:
NIEMCY 36 drukarek – WŁOCHY 17 drukarek – SZWAJCARIA: 9 drukarek – FRANCJA: 21 drukarek – HISZPANIA: 11 drukarek – BENELUKS: 11 drukarek – WĘGRY, POLSKA i CZECHY: 9 drukarek – WIELKA BRYTANIA: 4 drukarki – SKANDYNAWIA: 4 drukarki – PORTUGALIA /: 5– Inne drukarki w krajach bałkańskich i bałtyckich.
Podczas gdy wcześniejsze rękopisy były głównie w języku łacinie i były przeznaczone dla uczonych religii, drukowane książki mogły dotrzeć do znacznie szerszej publiczności w języku, w którym byli w stanie rozumieć. Książki ukazały się w języku niemieckim, włoskim, hiszpańskim (i obejmującym historię Węgier po łacinie), a także w języku angielskim, francuskim, greckim i holenderskim, hebrajskim (drukowane w Portugalii). Szacuje się, że od 1450 do końca stulecia wydrukowano łącznie 8 milionów egzemplarzy w kilkudziesięciu tysiącach tytułów. Oprócz tematów religijnych tematem bestsellerów tego okresu były łowiectwo i zwierzęta. Często preferowano nawet książki z ilustracjami po łacinie.
KOMUNIKACJA POZIOMA BYŁA URODZONY
MONOPOLIA KOŚCIOŁA NA WSZYSTKICH INFORMACJACH BYŁA PRZEGLĄDANA
Wśród najwcześniejszych, najbardziej godnych uwagi książki należy wspomnieć o fundamentalnym traktacie Euklidesa o geometrii, a także łacińskim opisie podróży Marco Polo do Azji, którą Krzysztof Kolumb zabrał w swoją podróż i opatrzył na marginesie adnotacją.
Nawiasem mówiąc, Marco Polo już zauważyli (koniec XIII wieku), że Chińczycy używali papierowych pieniędzy drukowanych, Europejczykom zajmie dwa wieki, zanim zaczną używać papieru, niezbędnego do wynalezienia druku.
W tamtych czasach byliśmy mniej uzdolnieni w kopiowaniu, jak współcześni Chińczycy!