Najlepsza odpowiedź
Ekonomia klasycznego Rzymu była w dużej mierze systemem mecenasów / klientów, co oznaczało, że około jedna czwarta populacji żyła albo z zasiłku publicznego, albo z hojności swoich patronów, których z kolei obsługiwane w urzędzie publicznym lub świadczone usługi. Dodajmy do tego, że co najmniej jedna czwarta populacji składała się z niewolników, połowa populacji była zależna od bogatych (a państwo – również zależne od bogatych). Jeśli dodać kobiety (które również nie pracowały, chyba że były niewolnikami lub niewiele lepszymi od niewolników) oraz kapłanów / kapłanki i żołnierzy, prowadzi to do wniosku, że niewiele ponad piętnaście lub dwadzieścia procent populacji było produktywnych ekonomicznie w tym sensie. produkcji bogactwa.
Po opuszczeniu Rzymu przez ostatniego cesarza zamieszkującego w Rzymie pod koniec III wieku n.e. miasto było coraz bardziej pozostawione samemu sobie, a żołnierzy przenoszono na inne stacje, gdzie imperium ich potrzebowało więcej, pozostawiając Rzym otwarty na grabieże barbarzyńców z północy. To z kolei doprowadziło do zmniejszenia bezpieczeństwa, a bogaci opuścili miasto i udali się do Konstantynopola i jego względnego bezpieczeństwa. W konsekwencji ludność pozostawała zależna od coraz mniejszego rezerwuaru rodzin mogących ją utrzymać. Sytuację pogorszyło wyludnienie z powodu różnych innych czynników. Szerzyła się dżuma dymienicza (przeczytaj Justinian „s Flea autorstwa Williama Rosena (Jonathan Cape)). Wojny zdziesiątkowały ludność. Barbarzyńskie najazdy jeszcze bardziej pogorszyły i tak już chwiejną gospodarkę.
Pod koniec szóstego wieku Rzym składał się z około 10\% tego, co znajdowało się pod panowaniem Cezarów. Ponadto w wyniku najazdów barbarzyńców jedenaście z trzynastu akweduktów rzymskich został zablokowany i tylko niewielka część pierwotnej zachodniej części miasta była zaopatrzona w odpowiednią wodę. W rzeczywistości Rzym stał się chaotyczną wspólnotą samowystarczalnych dworów, z których każdy bronił się najlepiej jak mógł przed najeźdźcami, a reszta w większości żyła życiem włóczęgów żyjących poza ziemią.
Życie w Rzymie później upadek Cesarstwa na Zachodzie był dość smutnym wydarzeniem.
Odpowiedź
Rzymskie legiony pozostały na miejscu przez ponad tysiąc lat.
Do 285 roku n.e. Cesarstwo Rzymskie stało się zbyt duże do zarządzania. Kanały komunikacyjne tego okresu nie mogły szybko przesyłać informacji przez Imperium, aby umożliwić scentralizowaną kontrolę. Dioklecjan zbadał ówczesne imperium i ustalił, że większość bogactwa koncentruje się teraz na wschodnich, greckojęzycznych regionach. Aby imperium działało sprawnie, podzielił je na dwie części, przenosząc stolicę całego imperium do miasta Bizancjum, ustanawiając centrum zachodnich rządów w Rzymie z rezerwową administracją w Rawennie i pozwalając na więcej wolności i niezależności południowej i północne obszary.
W 378 CE Cesarz Walens, starszy członek pary rządzącej na wschodzie i zachodzie, stoczył znaczącą bitwę z Gotami i przegrał. Nazywana Adrianopolem, strata spowodowała zamieszanie na wschodzie, a siły rzymskie zostały wycofane z większości krańców imperium, by bronić stolicy Cesarstwa, Konstantynopola. Zachodnie części nadal były uważane za część Imperium, ale zostały wyrzucone, by walczyć o siebie.
W literaturze rzymskiej jest ciągły pean, wzywający do odzyskania utraconych zachodnich prowincji. Wraz ze splądrowaniem Rzymu wiele problemów uczyniło to niemożliwym. Częściowo problem polegał na tym, że młody kościół chrześcijański miał kilka gałęzi, z których każda twierdziła, że jest supremacja. Kościół rzymski z siedzibą w Rzymie twierdził, że jest zwierzchnikiem w oparciu o teorię, że Piotr był osobą, która założyła ten kościół. Prawosławny (czytaj to dla mnie oficjalny lub autentyczny) kościół chrześcijański uważał, że był to Rzym (Cesarstwo), a Rzym (Cesarstwo) był kościołem, a ponieważ miał siedzibę w Cesarstwie, z siedzibą w Konstantynopolu, był to Oficjalny kościół.
Co ciekawe, w latach pięćdziesiątych XX wieku cesarz Justynian, przeczuwając, że nadszedł właściwy czas, wysłał wielkiego generała Belizariusza na zachód, aby odzyskał jak najwięcej z tego, co nazywali zagubionymi terytoriami. Gdyby Justynian widział drogę, zachód zostałby odbity. Od 533 do 540 roku pokonał wszystkich, obalił zachodniego papieża Silverusa i zdobył większość starych terytoriów. To zwycięstwo nie było trwałe z powodu paranoi Justyniana, a Belizariusz wrócił do Rzymu i służył jako bohaterski obrońca stolicy Konstantynopola, dopóki jego popularność i skuteczność nie spowodowały, że został osądzony za korupcję.
Ciekawe, że wszystkie pisma o Belizariuszu nazywają go największym generałem Cesarstwa Rzymskiego, gdyby służył 75 lat po upadku Cesarstwa, byłoby to niezwykłe roszczenie.
Wraz z nieudaną rekonkwistą Rzymu Zachodu, rozpoczęła się tysiącletnia kampania marketingowa ludzi, którzy chcieli zdobyć płaszcz prawdziwego Rzymu. Każdy chciał być oficjalnym Kościołem Chrześcijańskim, a politycznie oznaczało to, że każdy chciał być Cesarstwem Rzymskim bez zerwania ze starym imperium. Fakt, że istniało Cesarstwo Rzymskie, że miliony ludzi nazywały się Rzymianami, a upadek miasta Rzymu nie był tak konsekwentny, jak mogłoby się wydawać imperium, które już dawno przeniosło swoje bogactwa i stolicę na wschód, został po prostu zignorowany przez wielu.
Jednak nie przez wszystkich. Papież Leon III rozpoczął w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku agitację o uznanie religijnej supremacji Rzymu i kontyngencji właściwego Rzymu we Włoszech, ale miasto Rzym nie było już w stanie zarządzać sprzątaniem ulic. Zamiast tego zwrócił się do wschodzącej gwiazdy na zachodzie, Karola, króla Franków. Królestwo Franków rozwijało się w tym czasie wokół grupy plemion z długimi więzami cesarskimi i nastąpił niewielki rozkwit renesansu, gdy uczeni z regionów zromanizowanych pod kontrolą najeźdźców migrowali do tego nowego imperium.
klęska nadciągającego kalifatu w Poitiers przez Martela, dziadka Karola, królestwa Franków rosły w rangę i szacunek. Dalsze kampanie wojskowe, nawet te stosunkowo nieudane do Iberii, spowodowały, że wielu, w tym rzymski cesarz Konstantyn VI, okrzyknęło Karola bohaterem chrześcijaństwa. W 800 rozpoczął się dziwny taniec między Leo i Charlesem. Lew postanowił nadać Karolowi tytuł cesarza Rzymu. Karol postanowił potraktować tytuł bardziej jak chrześcijańskiego obrońcę. W końcu istniał rzymski cesarz. Następnie Leon ogłosił Królestwo Franków Cesarstwem Rzymskim i stwierdził, że jako Najświętsze Cesarstwo Rzymski Papież był w istocie przywódcą królestwa, ale łaskawie przekazał ten ciężar Karolowi. Karol podziękował mu i zignorował tę kwestię, poza tym, że oczywiście jego Królestwo było chrześcijańskie i stosowało się do zachodniej praktyki wiary. A to prowadzi niektórych uczniów na testach historycznych do szaleństwa, ponieważ Królestwo Franków nigdy nie stało się Cesarstwem Rzymskim, a Francuzi uznali Cesarstwo Rzymskie na wschodzie za prawdziwego nosiciela imienia.
Tytuł Świętego Rzymian Imperium było zbyt fajne, by zostawić je w spokoju. W 962 roku niemiecki książę Otton I, zaniepokojony tym, że Europejczycy postrzegają swój lud jako skaczących do góry barbarzyńców i krewnych narodu, który najechał imperium, przejął ten tytuł dla siebie. Voltaire żartował później, że Święte Cesarstwo Rzymskie to trzy kłamstwa w jednym zdaniu. Nie było to ani święte, ani rzymskie, ani imperium. Francja nigdy nie przejmowała się ideą, że Święte Cesarstwo Rzymskie było czymś więcej niż tylko słabym zbiorem państw niemieckich, a nawet posunęło się tak daleko, że pozwoliło papiestwu podczas lat schizmy zamieszkać w Awinionie. Imperium Rzymskie przeważnie porzuciło katolicyzm podczas reformacji i otrzymało litość od Napoleona Bonaparte.
A co z Cesarstwem Rzymskim? Nadal się kręciło, nazywając siebie Imperium Rzymskim, jego obywateli Rzymianami, a swoją religię – prawosławnym chrześcijaństwem. W końcu jednak znajdziesz uczonych o religijnym pochodzeniu, którzy chcą znaleźć sposób, aby upewnić się, że wszyscy wiedzieli, że Imperium Rzymskie było imperium chrześcijańskim. Zaczynają nazywać rzymskie imperia cesarzami Bizancjum jako gromadę, aby upewnić się, że wszyscy wiedzą, że nie są tym samym, co ci, którzy złożyli ofiary Zeusowi. W tym samym czasie Imperium powoli zaczęło się kurczyć, działając jako bastion chroniący Europę przed postępującymi falami najeźdźców z Azji Środkowej. Było to wspomagane przez chrystianizację kilku potężnych plemion, Rusi Kijowskiej, Wielkich Słowian i Ormian, wszyscy rozszerzyli swoje zasięgi i schrystianizowali się i szukali inspiracji w Rzymie. Widać to dziś w używaniu terminu Cezar na określenie przywódcy we wszystkich tych regionach.
Presja ze Wschodu okazała się jednak bardzo silna dla Cesarstwa Rzymskiego. Powoli, poprzez czystki etniczne, najeźdźcy wyparli greckojęzycznych Rzymian z większości Anatolii. Europejskie wysiłki na rzecz pomocy Cesarstwu Rzymskiemu okazały się daremne lub daremne. Czwarta krucjata w 1204 r. Faktycznie splądrowała Konstantynopol, aw 1396 r. Połączona potęga armii europejskiej została przekazana jej przez Turków pod Nikopolis.
Chociaż państwo następcy istniało przez krótki czas, Historycznie dokładny koniec imperium rzymskiego datuje się na 29 maja 1453 r., kiedy to ostatni cesarz narodu rzymskiego Konstantyn XI Palaiologos poprowadził szarżę 7 000 żołnierzy przeciwko siłom tureckim liczącym 85 000 żołnierzy. Ostatnio widziano go w walce z dziesiątkami Turków, a jego ciało nigdy nie zostało odzyskane. Nawiasem mówiąc, była to również ostatnia szarża Legionów Rzymskich.
Podróżuj dziś po regionach Imperium, a zobaczysz słowa Βασιλεία Ῥωμαίων. To znaczy Cesarski Rzym. Chociaż uczeni nazywają ich Bizantyjczykami z powodów politycznych, nazywali siebie Rzymianami, a ostatni cesarz zmarł, nigdy nie słysząc o nazwie Cesarstwo Bizantyjskie.
Na marginesie, uprościłem część historii, aby uczynić można go przekazać.