Dlaczego obecnie nikt nie gra w Silkroad Online?

Najlepsza odpowiedź

Utrata bazy graczy.

Brak interesującej treści.

To stara gra.

Obecnie wiele osób woli gry z hiperrealistyczną grafiką i fizyką.

Gry przychodzą i odchodzą. To trochę tak, jak Pac-Man nie jest tak popularny jak Fortnite czy Call of Duty.

Prawdopodobnie ma to również związek z ogólnym zainteresowaniem odbiorców i reklamami. Gry nieustannie zyskują i tracą graczy. Ale jeśli nie reklamujesz swojej gry, skąd pochodzą Twoi gracze.

Surfuj po reddicie w poszukiwaniu dyskusji. Ludzie w tym wątku zazwyczaj zgadzają się, że gra jest w większości wypełniona botami.

r / MMORPG – State of SilkRoad Online?

Odpowiedź

EVE Online to dla mnie praktycznie religia. to wizja estetyczna. Od czasu do czasu była wypychana z torów przez liczniki fasoli, ale gracze EVE bardziej troszczą się o swoją grę niż inni gracze w innych grach, a reakcje, gdy to się dzieje, są czymś, co można zobaczyć. teraz są okrzykiwane przez twórców.

Ostateczny rezultat jest jednak taki, że EVE Online jest jedną z niewielu gier na rynku, która kwalifikuje się jako prawdziwe dzieło sztuki.

Gra ma wiele zalet, ale największą z nich jest prawdopodobnie różnorodność celów „na koniec gry”. Są one dosłownie nieskończone.

W tradycyjnej grze MMO na ogół masz pewną różnorodność „ healer, tank, dps i może kontrola tłumu ”

W EVE Online Twoja gra końcowa może wyglądać następująco:

Przemysłowiec Szpieg Przywódca Generał Żołnierz Kupiec Odkrywca Badacz Taktyk do wynajęcia Ikona religijna lub Kapłan Osoba ogólnie zaufana ( jeden z nich jest najbogatszym i prawdopodobnie najpotężniejszym człowiekiem w grze – okazuje się, że zaufanie jest tak cenne w EVE Online, że pozwoliło komuś znaleźć limit pieniędzy, jakie może pomieścić portfel ISK w EVE Online)

EVE Online to piaskownica – praktycznie nie ma znaczących treści, które nie są bezpośrednim wynikiem interakcji graczy. Wszystkie znaczące frakcje polityczne są kierowane przez graczy i nie mówimy o gildii 30-hicks-make-a-guild, którą dostajesz gdzie indziej. Korporacje EVE Online mogą obejmować setki graczy o dobrze zdefiniowanych rolach, a korporacje mogą z kolei organizować się w sojusze kierowane przez wykonawcę, który jest w stanie utrzymać suwerenną przestrzeń. Te sojusze z kolei tworzą koalicje (nie istnieje oficjalna struktura gry), które mogą obejmować dziesiątki tysięcy graczy i które prowadzą wojny trwające lat .

Struktura tych bloków politycznych w dużej mierze nie jest narzucana przez grę. Gra dostarcza narzędzi, z których te podmioty polityczne mogą korzystać lub nie, według własnego uznania. EVE Online to sojusze sportowe, które działają jako państwa socjalistyczne, jako grupy najemników, jako demokracje, jako dyktatury, a nawet jako religie. Istnieją etniczne enklawy, oportuniści i desperackie sojusze między najgorszymi wrogami, którzy chcą odeprzeć wroga nieco gorzej. Dwa najstarsze i najbardziej szanowane sojusze to sojusze odgrywania ról, nawet (i oba były kiedyś dość silne).

Wszystkie te istoty mają własny sposób myślenia i wdrażają te myśli w gry w znaczący sposób, więc zrobienie czegokolwiek ważnego w EVE Online oznacza, że ​​potrzebujesz prawdziwej dyplomacji.

EVE Online to jedyna gra, w której dyplomaci reprezentujący grupę są szanowany i budzący strach i tam, gdzie zawierane przez nie transakcje stają się wiążące dla tysięcy graczy , którzy na ogół będą przestrzegać tych zasad. Piszą traktaty, tworzą propagandę i po cichu łączą się z sieciami graczy zorientowanych na szpiegostwo, które ich informują. Znieważenie dyplomaty jest często podżeganiem do wojny, a czasami te obelgi są wymierzone właśnie po to, aby przeciwnik uderzył jako pierwszy ze zranionej godności.

EVE Online to jedyna gra, o której mogę pomyśleć „Umiejętności handlowe” (przemysł) są istotną, ciągłą częścią gry. Wszystko w grze jest zniszczalne (z tymczasowym wyjątkiem Stacji), a co za tym idzie, zawsze wymaga wymiany. Przemysłowców nie zatrudniasz okresowo, aby coś dla siebie zbudować. Wokół nich budujesz całe sojusze . Poświęcasz floty, aby chronić ich projekty i linie zaopatrzenia. Podbijasz całe regiony kosmosu, aby uzyskać dostęp do potrzebnych im zasobów. Przemysłowcy są przerażającymi ośrodkami władzy w EVE. Budują stacje, zaopatrują floty w statki zastępcze i amunicję, utrzymują wieże kontrolne w trybie online i dbają o to, aby stołeczna flota nie wyczerpała paliwa. Potężny przemysłowiec w EVE Online może wdrożyć cały sojusz w całym wszechświecie bez zakłócania swoich działań, co pozwala mu wylądować w nowym teatrze wojny w pełni wyposażonym i gotowym do użycia .W konsekwencji przemysłowcy są traktowani jak królewskie aktywa, którymi są.

EVE Online to jedyna gra, o której przychodzi mi do głowy, w której szpiegostwo jest naprawdę ważne. W grze zasadniczo nie obowiązują zasady „fair play”. W ogóle. Jeśli dałeś się nabrać na oszustwo, nie byłeś wystarczająco spostrzegawczy. Jeśli cały twój sojusz został, powiedzmy, zatopiony w nocy, kiedy okazało się, że jeden z niedawno awansowanych dyrektorów infiltrował twój sojusz w poszukiwaniu wrogów przez pół dekady, cóż … szkoda, tak smutno. Tak, to bardzo podłe, że wykupują ci z powrotem twoje imię i naprawdę jest do dupy, że opróżnił portfel rezerw sojuszu tuż przed terminem płatności rachunków, więc straciłeś całe terytorium w ciągu jednej nocy. Następnym razem, gdy nie oddasz całej swojej suwerenności korporacji holdingowej, co? Wyciągnięta lekcja! Utalentowani szpiedzy są zatem wirtualnie szanowani w EVE, a ich napady są popularne w Internecie.

EVE Online jest jedyną gra Przychodzi mi do głowy sytuacja, w której generałowie (dowódcy floty) są szanowanymi, walczącymi stanowiskami odpowiedzialnymi za swoje czyny. Muszą zawsze być o krok przed wrogami, zarówno pod względem taktycznym, jak i strategicznym. Wysyłają floty samobójców, odwracają uwagę, przynęty, manewry szczypcami. Zamawiają floty składające się z setek statków, aby czekały przez wiele dni , a floty faktycznie to robią .

Mógłbym kontynuować, ale to nieskończone.

Prawda jest taka, że ​​ta gra nie jest dla wszystkich. To nie jest zwykła gra i nie wybacza. Wspaniale jest osiągnąć cokolwiek w EVE właśnie dlatego, że osiągnięcie czegokolwiek w EVE jest trudne . Inni ludzie też próbują to osiągnąć i na ogół są skłonni cię zabić, aby usunąć konkurencję. Śmierć w EVE Online jest sztywna i przez wiele lat wszyscy ci ludzie będą od ciebie lepsi, przez cały czas i jeśli nie potraktujesz każdej kolejnej porażki jako lekcji i przygody, nigdy nie osiągniesz punktu, w którym możesz odwrócić tabele.

Ten punkt nie ma nic wspólnego z punktami umiejętności postaci. Wrzuć mnie do EVE Online w nowej postaci, a za miesiąc skopię ci tyłek, nawet jeśli lecisz moim obecnym mainem. Jestem bardziej cierpliwa niż ty. Jestem bardziej pracowity niż ty. Wiem, jak nawiązywać kontakty, jak budować zaufanie i jak je wykorzystać. Wiem, gdzie są rzeczy, jakie rzeczy są warte, i tysiące małych mechanik gry, których nauczyłem się, umierając w kółko, dla ludzi lepszych w grze niż ja.

EVE PVP to najbardziej oparta na umiejętnościach walka, jaką kiedykolwiek spotkałem w grze, utrudniana przez fakt, że twoje serce bije tak szybko, że czujesz się chory, twoje jaja próbują wczołgać się z powrotem do ciebie, a cała twoja suwerenna przestrzeń jest zagrożona, jeśli nie udało ci się ograć wroga.

Oczywiście EVE jest również w stanie pozwolić ci grać jak na bieżni. W rzeczywistości zainstalowali kilka bieżni, ponieważ spora część bazy graczy najwyraźniej ich chciała. Gra nie nauczy Cię, jak grać. Oczekuje, że wyjdziesz i zrobisz to sam. Jedynym narzędziem nauczania, które ma EVE, jest to, że gra po prostu cię zniszczy, w kółko, dopóki się nie nauczysz. Jeśli się nie nauczysz, nigdy się nie nauczysz. Zawsze. Stop.

I nigdzie, nawet miejsca objęte przepisami, zielonymi kropkami i dużymi gwarancjami bezpieczeństwa, nie są bezpieczne. Zabicie cię w bezpiecznej przestrzeni jest całkowicie dopuszczalne. Mogą to zrobić, wypowiadając wojnę twojej korporacji (za grosze) lub przez samobójcze zasadzki. Concord w końcu przybędzie i ich zabije, ale śmierć ich 50 milionów iskrzy niszczycieli to niewielka wygoda w porównaniu do utraty 1,5 miliarda isków pancernika wyposażonego w frakcję. Jeśli złożysz petycję, GM odpowie „witaj w EVE!”

Ale ostatecznie przyjaźnie, które zawiążesz w EVE, pozostaną na całe życie i będą miały znaczenie. Jakość ludzi, których spotkasz w grze (kiedy już cztery razy odskoczysz od oszustów spamujących alts w Jita) jest po prostu wyższa niż to, co znajdziesz nigdzie indziej, w każdej grze… i wiem, ja ” Grałem praktycznie we wszystkich.

Są długie okresy nudy. Czasami najskuteczniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest czekanie, aż sytuacja się zmieni. W EVE sytuacja może się bardzo źle , jeśli wystarczająco źle schrzanisz lub twoje dane są złe. Nieuchronnie skończysz z pozostawieniem aktywów, czasem drogich, we wszystkich zakątkach wszechświata EVE, po prostu dlatego, że wydobycie tych aktywów byłoby prawie, jeśli nie w rzeczywistości, niemożliwe w politycznym / wojskowym klimacie, z którego się ewakuujesz.

EVE lubię porównywać do ekstremalnego narciarstwa zjazdowego: tydzień nudy, czekania na (teoretycznie) idealną pogodę, po którym następuje godzina pompującej adrenaliny.

I zgadnij TL; DR chodzi o to:

Gram w EVE, ponieważ EVE nie jest stratą mojego czasu.Historie, które generuje, są znaczące i wyjątkowe – mogą wzbudzić zainteresowanie nawet osób nie grających. Ludzie, których spotykasz, będą czasami przyjaciółmi (lub wrogami) na całe życie, a Ty spotykasz różnego rodzaju ciekawych ludzi, ponieważ ciekawi ludzie grają EWĘ.

EVE mnie rozśmiesza, sprawia, że płaczę, obchodzi w sposób, w jaki żadna inna gra nie miała. Nawet gdy nie mam czasu na zabawę, z niecierpliwym okiem śledzę postępy w polityce gry, śledząc kariery moich najbliższych znajomych w grze i najgorszych wrogów w grze, z całą uwagą, jaką poświęcam Prezydenckiemu 2016 oferta lub najnowsze sztuczki Korei Północnej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *