Najlepsza odpowiedź
Najlepszy dowód na to, że „b” w „plumb” było kiedyś wymawiane, to że znalazło się w pisowni tego słowa. Nie byłoby powodu, aby umieścić „b” [b] na końcu, gdyby nikt tego nie powiedział – chyba że przez ukłon w stronę etymologii.
Etymologia wywodzi się z „pionu” (rzeczownik) „From” ze starofrancuskiego * plombe , plomee i bezpośrednio z późnej łaciny * plumba , pierwotnie liczba mnoga od łaciny plumbum „ołów (metal), ołowiana kula; fajka; ołówek . ” ( Pochodzenie i znaczenie pionu według internetowego słownika etymologicznego .)
Dlaczego „b” ucichło? Dźwięki „b” i „m” są prawie identyczne. Możesz myśleć o „m” jako o nosowym „b” ([m] to dźwięczna dwuwargowa zatyczka nosowa; [b] to dźwięczna dwuwargowa zatrzymana bez nosa).
Stopy kończące angielskie słowa można zwolnić lub nie. Powiedz „góra”, ale nie ruszaj ustami z zamkniętej pozycji „p”. To niewydane „p”. Teraz powiedz „góra” i wyraźnie zwolnij to „p” – usłyszysz delikatną aspirację, prawie delikatny dźwięk „puh”. To jest uwolnione „p”. Zauważ, że w niewydanej wersji ostateczne „p” staje się znacznie mniej „istotne” – nie wyróżnia się tak bardzo.
Teraz weź „pion” (lub „grzebień” lub podobne słowa). „Pion” wypuszczający ostatnie „b”. Teraz nie wypuszczaj ostatniego „b”. Staje się niesłyszalne. A kiedy „b” jest niesłyszalne, „pion” i „śliwka” wymawia się tak samo.
Możesz zobaczyć tę samą ewolucję i zmienność dźwięcznego zatyczki nosowej w nosie [ŋ], co jest często zapisywane za pomocą dwuznaku „ng” w języku angielskim, jak na końcu „śpiewać” (można go również znaleźć jako „nk” w słowach takich jak „think”). Teraz wypowiedz imię, które ma to „ng” w koniec jednego słowa: „Long Island”. Jeśli Twój dialekt jest podobny do mojego, nie ma rzeczywistego „g” wymawianego na końcu „Long”. Ale w niektórych dialektach wymawia się „g”, a „Long Island” będzie brzmieć jak „Long Guyland”.
Lub wybierz niestandardowe słowa, takie jak „tak” i „nie”. Wszystko, co się tam wydarzyło, to to, że kiedy mówimy „tak” i „nie” z nagłym zatrzymaniem wypływu powietrza z naszych ust – zatrzymaniem, które osiąga się poprzez bezdźwięczne zatrzymanie dwuwargowe, a konkretnie „p” – co wymawiamy z tym nagłym zatrzymaniem „tak” i „nie” – [jɛp] i [nieʊp]. Teraz weź swoje „nie” i nie puszczaj ostatniego „p”. Znów jesteś bardzo blisko prostego „nie”.
Morał z tej historii jest taki, że:
- Pisownia zwykle odzwierciedla wymowę w momencie, gdy słowo zostało napisane po raz pierwszy.
- Wymowa zmienia się z biegiem czasu, a litery mogą cichnąć (między innymi). Weźmy „rycerz”, który kiedyś brzmiał jak [kniɣt] lub [knixt] – i dlatego jest zapisywany tak, jak jest: to była wymawiana w chwili, gdy została zapisana po raz pierwszy.
- Dźwięki asymilują (stają się bardziej podobne) sąsiednie dźwięki.
- Niektóre dźwięki mają tendencję do dominacji – są bardziej wyraziste percepcyjnie i mają tendencję do aby „wygrać” z cichszymi dźwiękami. Litera „b” na końcu słowa „plumb” może zostać uwolniona lub nie. Niepublikowana, staje się efektywnie cicha. Ta wymowa „cicha„ b ”” rozprzestrzenia się, a „b” w naszej obecnej pisowni jest teraz zwykłą „skamieliną” tego, jak to słowo zostało wymówione wcześniej.
- Uwaga: z pewnością są przypadki, w których angielski zapisał słowo w sposób wierny łacinie lub greckiej ) korzenie pomimo angielskiego zaim niewdzięczność. Czy „p” w „psyche” zostało wymówione na jednym etapie języka angielskiego? Nie jestem pewien, ale gdyby tak było, litera „p” wypadła z wymowy z podobnych powodów, z których „b” zamilkło po wyrazie „m”. To początkowe „p” byłoby percepcyjnie prześcignięte przez znacznie bardziej słyszalne „s”, które następuje po nim, zwłaszcza że „ps” nie jest ogólnie dozwolonym zbitkiem spółgłosek na początku wyrazu w języku angielskim.
- Otrzymujesz Sekwencja „ps” w innych przypadkach, jak słowo – wewnętrznie, powiedzmy „na górze”, „wzloty” i tak dalej – ale nie będzie wymawiana w początkowej pozycji słowa. Zwróć też uwagę, że „ps” wewnątrz słowa, tak jak w „na górze”, ma tendencję do wymawiania poprzez dzielenie sylab z „p” na końcu jednej sylaby i „s” na początku następnej sylaby ( zwykle powiesz „na górę po schodach” zamiast „uh-pstairs”).
Odpowiedź
„Samon” było kiedyś bardzo dobrym słowem: było napisane tak, jak zostało powiedziane, i powiedziane tak, jak zostało napisane, i wszystko było dobrze i dobrze. Tak samo było „artic”, tak samo było „indite”, podobnie jak „dout”, „dett”, „suttle”, „tarmigan”, „receit” i tak dalej. Każdy anglojęzyczny pisarz mógł spojrzeć na jedno z powyższych słów i nawet jeśli było mu nieznane, wiedział, jak je wypowiedzieć. Nie byłoby żadnego powodu, aby zmieniać pisownię tych słów, kiedykolwiek, w dowolnym momencie, z jakiegokolwiek powodu.
Ale musisz zrozumieć umysły nielicznych ludzi, którzy wtedy potrafili czytać.Od początku naszych zapisów o pisanym języku angielskim aż do renesansu, umiejętność czytania i pisania oznaczała, że byłeś wykształcony, a jeśli byłeś wykształcony w stylu klasycznym tego dnia, oznaczało to, że uczyłeś się dużej ilości łaciny i greki – zwłaszcza łacina.
Rzym i Grecja były najwspanialszymi cywilizacjami, o których przeciętny średniowieczny Europejczyk słyszał. Stworzyli piękne dzieła architektury, rzeźby, poezji, literatury i teatru oraz wnieśli urządzenia sanitarne, medycynę, edukację, wino, porządek publiczny, nawadnianie, drogi, system słodkiej wody i zdrowie publiczne na większości kontynentu. Gdybyś był wykształcony, Rzym i Grecję byłyby jeszcze bardziej seksowne; jeśli byłeś wykształcony i żyłeś w okresie renesansu, dosłownie nic nie było porównywalne.
Jak opisano tutaj, jak piękny wydaje ci się język, nie opiera się na uniwersalnych zasadach piękna języka, ale na tym, jak atrakcyjna jest przywiązana kultura jest Twoim zdaniem.
Jeśli język jest uważany za „piękny”, to albo z powodu posiadania jakiejś władzy – zwłaszcza społecznej – albo podobnej do takiej, która ma. Francuski, włoski, rosyjski i tym podobne są tradycyjnie postrzegane w Europie jako atrakcyjne, ponieważ społeczeństwa, które nimi mówiły, były potężne, więc języki były atrakcyjne politycznie.
A zatem w okresie średniowiecza i renesansu te dwa języki były atrakcyjne politycznie. Klasyczne języki europejskie były uważane za najpiękniejsze języki wyniesione z Babel, szczyty gramatycznej doskonałości i schematów, z których powstały języki świata.
I niewielu renesansowych piśmiennych było w stanie dopasować angielski do ich wzorce: tylko garstka ludzi potrafiła czytać i pisać, a większość z tych, którzy znali już łacinę i grekę, więc zmiany mogą się szybciej przyzwyczaić. Angielski nie wywodzi się z łaciny ani z greki: jest swoim własnym, ale wyraźnym bałaganem germańskim. Nie było to kłopotliwe dla latynosów w Anglii: zmienimy tylko część jego gramatyki i słownictwa, otwierając strony leksykonu i uwalniając zalew słów z klasycznego świata europejskiego. Tutaj dokładniej omówiono te zmiany; oto niektóre z nich.
Po pierwsze, otrzymaliśmy wszystkie nasze łacińskie i greckie słowa – słowa często dodawane bez innego powodu, jak tylko po to, aby mieć więcej łacińskich i greckich słów. Te tak zwane „terminy kałamarza” obejmują wnikliwe słowa, które nigdy się nie przyjęły, takie jak „adnichilate” (co oznacza „unicestwić”) i „bezkręgowy” („atrakcyjny”). Ale wielu z nich używamy do dziś: „świętuj”; „doczesny”; „zilustrować”; „fakt”; i, jak na ironię, „gadatliwość”.
Po drugie, dorzucono garść kiepskich reguł gramatycznych: „nie dziel bezokoliczników” (np. powiedz „śmiało iść” lub „śmiało iść”, nigdy „śmiało iść”), „nigdy nie kończ zdania przyimkiem” (np. „Do kogo mówię?”, nigdy „Z kim rozmawiam?”), zasady obecne po łacinie, ale nie po angielsku. Zostały narzucone odgórnie, więc zawsze pozostawały formalne i trochę wykraczały poza to, co uważacie za normalny angielski.
I po trzecie, wreszcie reformy pisowni. Angielski został już uzupełniony francuskim słownictwem, którego większość ostatecznie wywodzi się z papa Latin. Francuskie słowa zmieniały się na przestrzeni wieków, tu i ówdzie gubiły dźwięki, jak to zwykle bywa w przypadku słów; zanim przybyli i wrzucili je do angielskiego, słowa różniły się nieco od ich łacińskich przodków: łacina salmo stała się francuskim saumon ; debitum stało się dete ; subtilus stał się sotil . Angielski zapożyczył je bez zmian.
Pisarze widzieli te przemiany słownictwa i płakali. Łacina miała być ucieleśnieniem doskonałego języka, a jednak te słowa – cóż, zostały zmienione! Coś trzeba z tym zrobić! – wykrzyknęli i przeszli do słowa poprawiającego słownictwo. „Samon” został zmieniony na „łosoś”, aby odzwierciedlić łaciński oryginał, salmo ; „Dett” stało się „długiem”, ponieważ pochodzi z debetu ; et cetera .
Osoby posługujące się językiem angielskim znajdują się w dziwnej sytuacji pośredniej, jeśli chodzi o zapożyczanie słów. Większość języków przyjmuje zapożyczenia i idealnie dopasowuje je do pisowni i dźwięków: na przykład w języku japońskim „lody” stają się aisu kurimu . W kilku przypadkach, np. W języku niemieckim, zachowana zostanie pisownia i wymowa słowa w jego języku źródłowym: pomarańczowy w języku niemieckim wymawia się tak samo, jak w języku francuskim , skąd niemiecki ukradł pomarańczowy . W międzyczasie angielski z przyjemnością zachowuje pisownię… ale nie będziemy zawracać sobie głowy wymową. Tsunami , pierwotnie japońskie słowo, powinno rozpoczynać się od słyszalnego dźwięku „t”, a my przeliterujemy to „tsunami”, ale my mówimy „sunami”.
Kiedy angielski otrzymał nową pisownię – „sa l mon ”,„ de b t ”,„ dou b t ”- wystarczyło zachować te dziwaczne modyfikacje, ale nigdy nie przejmowałem się tym, gdzie faktycznie wymawia się nowo dodane litery. Jest kilka przypadków, takich jak „fault” (pierwotnie „faute”) i „arctic” (pierwotnie „artic”), w których się przyjęły, ale w większości przypadków otrzymywaliśmy losowe zaśmiecanie liter.
I to prowadzi nas do plumbum , łacińskiego słowa oznaczającego „ołów”. Jeśli pracowałeś z ołowiem, tj. Wytapiałeś go i przekształcałeś w rzeczy, byłeś plumbariusem : dosłownie „liderem”. W obu tych przypadkach słowa są wymawiane dokładnie tak, jak zostały napisane, z „b” obecnym i gotowym do wypełnienia swojego obowiązku.
Później, gdy pojawił się francuski, niektóre dźwięki odpadły, w tym „b”; teraz masz hydraulika , co nadal oznacza „piec do wytapiania ołowiu”. W podobny sposób brzmiał i sens w angielskim, ewoluując w „plummer”. W XIX wieku zawęził się z „osoby, która pracuje z ołowiem” do „osoby, która pracuje z ołowianymi rurami”, a następnie do znaczenia, jakie ma obecnie. archaiczna reforma pisowni, polegająca na tym, że biedny „hydraulik”, operując na pisowni, chirurgicznie powraca do słowa jego dawno zaginionego i zapomnianego „b”. To była tylko kolejna ofiara wielowiekowego łaciny Anglików.
Odpowiadając na twoje pytanie, tak i nie: „b” było pierwotnie wymawiane po łacinie, potem nie było wymawiane po francusku, a potem nadal nie wymawiane po angielsku, ale zmieniliśmy pisownię, aby bardziej przypominała łacinę, ale nie zawracaliśmy sobie głowy zmianą wymowy, ponieważ po prostu nie to robimy w tych częściach. Mam nadzieję, że było to o wiele więcej, niż kiedykolwiek chciałeś wiedzieć na ten temat; moją jedyną wymówką jest to, że dobrze jest mieć kontekst.
Dzięki, że pytasz!